Mojego bloga obserwują:

niedziela, 8 kwietnia 2012

Niezbyt udane zakupy ...

Cześć Wam! Witam w nowym tygodniu, po udanym weekendzie:) Odpoczęłam i naładowałam akumulatory na kolejny, zapewne męczący tydzień. Co mnie ostatnio wkurzyło? Zakupy ... na szczęście niewielkie, bo wręcz nienawidzę wyrzucać pieniędzy w błoto. Przed każdym zakupem staram się przeglądać forum Wizaż i czytać opinie.
A tu mi się takie buble trafiły ....

  

Zacznę od tej przyjemniejszej części: lakier firmy MayBe numer 09. Lakier ma kolor delikatnego różu, posiada niewielkie drobinki. Konsystencja fajna, kremowa; do pokrycia płytki paznokcia potrzeba min 2 warstwy - z każdą kolejna kolor jest intensywniejszy. Lakier daje piękny prawie naturalny, lekko różowawy efekt. Myślę, że będzie się idealnie nadawał do frencha. Za pojemność 12,5 ml zapłaciłam niewiele ponad 4 zł. Jeśli chodzi o trwałość - u mnie wytrzymał 3-4 dni z top coat'em Essie "Good to Go" oraz z base coat'em w formie odżywki Eveline (za niedługo zrobię recenzję).Teraz czas na buble ...1. Paletka cieni do powiek firmy Golden Rose numer 105 za cenę 14,99 zł. Kolory od jasnego różu / fioletu po błękit do ciemnego fioletu. Do zakupu paletki zachęciły mnie kolory - takie żywe, wiosenne ...i tylko tyle ...OPAKOWANIE: plastikowe, trochę tandetne, aczkolwiek wydaje się być solidne i masywneKOLORY: wydają się być takie żywe, nasycone, a w rzeczywistości - BARDZO mało napigmentowane! Można nakładać i nakładać i nakładać, a efekt bardzo marny! W zasadzie po nałożeniu którejś już z kolei warstwy, wszystkie przybierają ten sam kolor - po prostu fiolet. Porażka ...TRWAŁOŚĆ: można się domyślać, że skoro kiepsko z pigmentacją to i o trwałość będzie trudno. Bingo! Cienie paskudnie się osypują w trakcie nakładania pędzelkami (próbowałam różnych pędzli i metod nakładania). A z powiek, z bazą, znikają, tak dobrze czytacie ZNIKAJĄ, po paru godzinach. Bledną, bledną, aż w końcu ich nie ma.
Jedna wielka masakra! Jeśli macie do wyboru inne, jakiekolwiek cienie, bierzcie tamte, NIE OWE PRZEZE MNIE  TU TERAZ WSPOMNIANE
.2. Baza pod cienie do powiek firmy Revlon z serii Vital Radiance za cenę 19,99 zł.Pomyślałam, że skoro ich podkład jest genialny, baza też musi! Niekoniecznie ... OPAKOWANIE: mały, plastikowy słoiczek o pojemności 10 gKONSYSTENCJA: kremowa, ciemny brąz, bezdrobinkowa. w trakcie rozsmarowywania jakaś rzadka i trzeba poczekać, aż wyschnie (do 1 minuty) - zalecenie producenta. TRWAŁOŚĆ: fakt, po nałożeniu powieka jest wygładzona i taka aksamitna po jej wyschnięciu. Ale po pierwsze, baza nie sprawia, że cienie maja intensywniejszy kolor. A po drugie, trwałość do 3-4 godzin - moja ostatnia baza Joko Virtual znacznie lepiej sobie radziła i wzmacniała intensywność cieni na powiekach. Nic ciekawego i na pewno bym jej nikomu nie poleciła. Bez rewelacji!
Znacie może te kosmetyki?? Czy macie jakieś opinie na ich temat?? Jeśli tak, proszę dajcie znać, czy to tylko tak u mnie się nie sprawdziły czy ogólnie ...?Pozdrawiam i do następnego :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz! :-)