Mojego bloga obserwują:

niedziela, 8 kwietnia 2012

Kawa inaczej, czyli mój sposób na poranne "dobudzenie" :-)

Cześć Wam! Znalazłam dzisiaj trochę czasu na napisanie krótkiej notki:-) Jak widzicie, temat trochę różni się od pozostałych przez mnie zamieszczanych i jest tego powód. Na blogach, na które często zaglądam i "poczytuje" zrobiło się tak jakoś kulinarnie:-) Więc i ja postanowiłam dorzucić jakiś mój pomysł, na kawę ...
Ostatnimi czasy, pogoda mnie po prostu dobija! Jest paskudnie, deszczowo, zimno i ogólnie tak jakoś sennie i ponuro. Bardziej mi to przypomina późną jesień aniżeli zapowiedź wiosny. Ale do rzeczy:-)
Aby sobie trochę poprawić nastrój, a przede wszystkim dobudzić, proponuję Wam niezwykle pyszną i ciekawą kawę
LATTE MACCHIATO


A oto od czego zacząć ...
Na początek, przygotowujemy "sprzęt" ;-)
1. Takie wysokie szklanki zakupiłam w Pepco. Za jedną sztukę o pojemności 250ml zapłaciłam 4,99 zł. Możecie też oczywiście użyć zwykłych szklanek - ja takich używałam na początku i w niczym to nie ujmowało ani smaku ani wyglądu tej kawki:)

 

2. Następnie, mały mikserek do spienienia mleka. Ja zakupiłam taki w Kauflandzie za cenę 14,99 zł (cena bez dwóch baterii paluszków, które są niezbędne do działania;)) Mikserek bardzo dobrze się sprawdza - jest poręczny, bezpieczny w użyciu i ma naprawdę szybkie obroty: jak za taką cenę, super. Na początku oczywiście używałam zwykłej trzepaczki i efekt też był fajny.

 

Co potrzebujemy??

1. ok 1/3 szklanki mleka + niewielki garnuszek do jego podgrzania
2. pół łyżeczki cukru
3. ok 1/2 szklanki już zrobionej kawy - rozpuszczalna bądź zwykła (ale bez fusów:)), jaką wolicie i pijecie

Ilość mleka i kawy zależy od tego czy chcecie, aby kawa latte była bardziej "mleczna" czy "kawowa".

Jak ją wykonać??

1. Najpierw robimy kawę, żeby trochę przestygła i nie była wrząca , bo może nam potem zepsuć piankę:)
2. Następnie podgrzewamy odpowiednią ilość mleka tak, aby nie było zbyt zimne, ale nie gorące (ja zawsze próbuję łyżeczką)
3. Mleko wlewamy do szklanki i dodajemy ok pół łyżeczki cukru
(kto ile woli - jeśli lubicie słodką kawę dodajecie więcej, a jeśli nie, to dodajecie mniej:))
4. Mikserkiem lub trzepaczką ubijamy mleko w szklance, aż do uzyskania pianki (ja ubijam ok 1 min - im dłużej, tym pianka jest gęstsza i lepiej się utrzymuje)
5. Do tak przygotowanego spienionego mleka delikatnie, po obrzeżach szklanki wlewamy kawę, aż do momentu "wypłynięcia" pianki na górę:)

A końcowy efekt prezentuje się następująco ...

 

Aby kawa wyglądała bardziej "elegancko" i "reprezentacyjnie", można posypać wierzch (piankę) odrobiną startej czekolady.

Same przyznajcie, że kawa wygląda bardzo zachęcająco
i smacznie :-) Czas, który poświęcam na jej wykonanie to ok 10 min - być może wydaje się dużo, ale efekt murowany. Można nią pozytywnie zaskoczyć rodzinę czy przyjaciół :-)
Naprawdę wszystkich zachęcam do jej wypróbowania, szczególnie, że wszystkie "składniki" na pewno znajdziecie
w swojej kuchni :-) Dajcie znać jak Wam się podoba przepis,
czy go wypróbowałyście i jakie wrażenia :)

P.S. Zachęcam do komentowania, to nic nie kosztuje, a ja bardzo chciałabym poczytać Wasze opinie i komentarze na temat tego, co publikuje :-)
Pozdrawiam i miłego wieczorka ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz! :-)