Mojego bloga obserwują:

niedziela, 8 kwietnia 2012

Lakiery Golden Rose with protein - miłe zaskoczenie :-)

Witam Was w piątkowy wieczór:)
Postanowiłam koniecznie opisać i przedstawić lakiery, które mnie ostatnio bardzo pozytywnie zaskoczyły - mowa tu o lakierach firmy Golden Rose. Wiem, wiem na Youtube, forum Wizaż już mnóstwo zostało o tym powiedziane i napisane, ale postanowiłam
i ja dorzucić swoje zdanie:)

Na razie posiadam tylko 2 kolorki, które baaardzo mi się spodobały - są takie jak lubię: żywe, nasycone takie wiosenne:) Uwielbiam je!
A oto jak się prezentują:

 

Jeśli chodzi o tą czerwień, to numer 276 i mam go na paznokciach na moim zdjęciu profilowym w górnym prawym rogu. Ten przepiękny fiolet, natomiast, to moja ostatnia zdobycz o numerze 331 i na paznokciach prezentuje się tak:

 

Małe podsumowanie ...

Kolory
Piękne, nasycone. Można naprawdę znaleźć przepiękne odcienie - wystarczy poszukać w osiedlowych drogeriach (tam je zakupiłam).
Cena i pojemność
Jak dla mnie baaardzo niewielka. W obu przypadkach, za buteleczkę o pojemności 12,5 ml zapłaciłam ok 5 zł :) Dowód na to, że tanie wcale nie znaczy złe czy gorsze.
Konsystencja
Uwielbiam je za to, że świetnie się je nakłada dzięki kremowej konsystencji - bez smug, zacieków. Do pełnego pokrycia paznokcia potrzeba 2 warstwy (przynajmniej u mnie). Pędzelek bardzo ułatwia aplikację - niezbyt duży, miękki i "sprężysty" - naprawdę fajnie współpracuje w trakcie malowania.
Trwałość
I tu jestem w szoku - u mnie lakier z bazą w formie 1 warstwy odżywki Eveline "8 in 1"
 i z 1 warstwą top coat'u Essie "Good to Go" wytrzymuje, bez kitu:)), 5 - 6 dni z baaardzo drobnymi otarciami na końcówkach. Jeśli chodzi o wysychanie lakieru, sam schnie dosyć długo (nie sprawdzałam dokładnego czasu, bo z moim top coat'em to kwestia minuty).
Kolekcję owych lakierów z pewnością będę powiększała o nowe, wiosenne i letnie kolory
 i Wam je również baaardzo serdecznie polecam.
Jeśli macie jakieś pytania, zapraszam. Może chciałybyście, aby zrecenzowała jakiś kosmetyk dla Was?? Zapraszam do komentowania :-) Czy ktoś tu w ogóle jest i to czyta?? :) Dajcie znać co o tym sądzicie:) Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz! :-)