Witam ponownie :) Kolejny post będzie dotyczył mojej
małej kolekcji biżuterii - po części sztuczna, po części srebrna bądź
posrebrzana /pozłacana. Typowo złotej nie posiadam, bo (może się to
wydawać dziwne:)) nie za bardzo w takiej owej gustuje. Złotą mam tylko
albo aż obrączkę, ale to i tak jeszcze białe złoto:)
Moje błyskotki podzieliłam na 4 części.
Pierwsza z nich to kolczyki, tzw "wkrętki".
Jak widzicie, nie ma tego zbyt dużo, ale kolekcję powiększam na bieżąco w zależności od moich aktualnych upodobań kolorystycznych:) Wkrętki najczęściej noszę w zimie, bo są małe i wygodne i nie "zaczepiają" się o czapkę, szaliki, golfy, swetry, itd oraz w letnie bardzo upalne dni, bo są poręczne i nie "plączą" mi się niepotrzebnie. Część z nich jest z H & M, część ze świątecznej kolekcji Avon'u, a pozostałe zakupione w sklepach ze sztuczną biżuterią.
Kolejna kolekcją, to kolczyki tzw "wiszące".
Jako, że jestem wielbicielką koloru czerwonego, najchętniej noszę te drugie (od lewej strony). Tego rodzaju kolczyki najczęściej ubieram właśnie wiosną i latem, gdyż dodają uroku i charakteru moim ubraniom oraz co najważniejsze, są znacznie bardziej widoczne, w przeciwieństwie do tych "wkręcanych".
Kolejna kolekcja to bransoletki:
Nie mam ich oszałamiająco dużo, aczkolwiek też nie zawsze je noszę. To zależy od tego w co jestem ubrana i jakie kolczyki wybieram - nie lubię się "obwiesić jak choinka":) Jeśli chodzi o biżuterię, preferuję umiar. Kieruję się zasadą, że jeśli zakładam wiszące, dosyć odznaczające się / błyszczące kolczyki i delikatny naszyjnik, to rezygnuję z bransoletki. Najczęściej noszę je latem i wiosną.
Ostatnia kolekcja to korale:
I w tym przypadku możecie zauważyć, że najwięcej mam tych czerwonych:) Ten rodzaj "biżuterii" zakładam właściwie tylko w zimie do swetrów, sweterków, ciepłych golfów jako barwny dodatek. Na lato i wiosnę są zbyt "ciężkie". Latem preferuję "wygodne" w noszeniu i delikatne łańcuszki, które zwiewnym strojom dodają uroku i kobiecości :))
A Wam jak się podoba moja kolekcja??
Moje błyskotki podzieliłam na 4 części.
Pierwsza z nich to kolczyki, tzw "wkrętki".
Jak widzicie, nie ma tego zbyt dużo, ale kolekcję powiększam na bieżąco w zależności od moich aktualnych upodobań kolorystycznych:) Wkrętki najczęściej noszę w zimie, bo są małe i wygodne i nie "zaczepiają" się o czapkę, szaliki, golfy, swetry, itd oraz w letnie bardzo upalne dni, bo są poręczne i nie "plączą" mi się niepotrzebnie. Część z nich jest z H & M, część ze świątecznej kolekcji Avon'u, a pozostałe zakupione w sklepach ze sztuczną biżuterią.
Kolejna kolekcją, to kolczyki tzw "wiszące".
Jako, że jestem wielbicielką koloru czerwonego, najchętniej noszę te drugie (od lewej strony). Tego rodzaju kolczyki najczęściej ubieram właśnie wiosną i latem, gdyż dodają uroku i charakteru moim ubraniom oraz co najważniejsze, są znacznie bardziej widoczne, w przeciwieństwie do tych "wkręcanych".
Kolejna kolekcja to bransoletki:
Nie mam ich oszałamiająco dużo, aczkolwiek też nie zawsze je noszę. To zależy od tego w co jestem ubrana i jakie kolczyki wybieram - nie lubię się "obwiesić jak choinka":) Jeśli chodzi o biżuterię, preferuję umiar. Kieruję się zasadą, że jeśli zakładam wiszące, dosyć odznaczające się / błyszczące kolczyki i delikatny naszyjnik, to rezygnuję z bransoletki. Najczęściej noszę je latem i wiosną.
Ostatnia kolekcja to korale:
I w tym przypadku możecie zauważyć, że najwięcej mam tych czerwonych:) Ten rodzaj "biżuterii" zakładam właściwie tylko w zimie do swetrów, sweterków, ciepłych golfów jako barwny dodatek. Na lato i wiosnę są zbyt "ciężkie". Latem preferuję "wygodne" w noszeniu i delikatne łańcuszki, które zwiewnym strojom dodają uroku i kobiecości :))
A Wam jak się podoba moja kolekcja??
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz! :-)